Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Tenis to sport indywidualny i również o momencie rozpoczęcia nauki gry decydują indywidualne cechy przyszłego zawodnika – jego predyspozycje fizyczne oraz dojrzałość psychiczna. Czasami zdarza się, że już 4-letnie dziecko jest gotowe do rozpoczęcia nauki. Zdarza się również, że dziecko osiąga odpowiednią dojrzałość dopiero w wieku 9-10 lat… Wszystko zależy od celu nauki gry: czy tenis ma być traktowany rekreacyjnie – jako jedna z form aktywności fizycznej dziecka, czy też myślimy o dziecku jako o przyszłym zawodniku, który będzie startował w zawodach tenisowych i piął się po szczeblach sportowej kariery.

Tenis dla rekreacji czy rywalizacji sportowej?

W pierwszym przypadku nie są zbyt istotne cechy fizyczne (zwinność, szybkość itp.). Dziecko ma rozwijać dobre przyzwyczajenia, jeżeli chodzi o aktywność ruchową, od najmłodszych lat dbać o sprawność, higieniczny tryb życia, cieszyć się z uprawiania sportu.

W drugim przypadku predyspozycje fizyczne odgrywają dużą rolę – im więcej pozytywnych cech uwarunkowanych genetycznie, tym szybciej można zacząć lekcje gry w tenisa.

Oprócz tego w obu przypadkach liczy się nastawienie samego dziecka – czy jest ono chętne do nowej aktywności, czy nie ma wywieranej zbyt dużej presji ze strony rodziców. Nacisk wywołuje odwrotny skutek – dziecko się zniechęca i nie czerpie z tenisa przyjemności.

Od czego zacząć?

Na zajęcia tenisowe zapisuje się z reguły dzieci w wieku minimum 5-6 lat – oczywiście pod warunkiem, że potrafią skupić uwagę, rozumieją to, co robią oraz same wykazują chęć spróbowania swoich sił na korcie. Najlepiej, aby uczestniczyły one w zajęciach grupowych z rówieśnikami. Istnieją grupy tzw. tenisowego przedszkola, które są nastawione na gry i zabawy, dzięki którym dzieci rozwijają koordynację ruchową. Zajęcia indywidualne na tle takich ćwiczeń grupowych wypadają mało atrakcyjnie, wręcz nudno… Zatem warto poszukać szkoły tenisowej, która prowadzi ciekawe programowo zajęcia dla najmłodszych.

Lekcje indywidualne są najbardziej efektywne, gdy dziecko jest w wieku 9-10 lat. Celem zajęć w tym wieku powinno być nauczenie „ładnej” techniki gry – poprawnych nawyków, które będą w przyszłości bazą, gdy przyjdzie czas na bardziej wymagające treningi i będzie musiał już działać automatyzm perfekcyjnie opanowanych podstaw.

Od kiedy zacząć starty w turniejach tenisowych?

W tym miejscu chciałbym przestrzec tych rodziców, którzy chcieliby, aby ich dziecko w przyszłości było zawodowym tenisistą.
Szanowni Państwo, nie naciskajcie na zbyt wczesne starty waszych pociech w turniejach tenisowych, a co za tym idzie zbyt szybkie włączenie do programu zajęć mocnych treningów przygotowujących do turniejów. W większości przypadków ciało dziecka dziesięcio- czy jedenastoletniego nie jest jeszcze gotowe na taki rodzaj treningów. Zbyt duże obciążenia mogą negatywnie wpłynąć na rozwój układu kostnego, mięśni itd. Narażamy dziecko na powstanie wad postawy, a co za tym idzie na dyskomfort, czy nawet ból.

Należy zaufać specjalistom – trener rozpozna gotowość dziecka do przejścia na kolejny etap sportowego rozwoju. W tej kwestii niczego nie przyspieszymy. Jeżeli dziecko nie ma naturalnych predyspozycji fizycznych, czyli tzw. „dobrych genów”,  to musi cierpliwie czekać, aż w swoim czasie osiągnie odpowiednią dojrzałość fizyczną i psychiczną, aby zacząć bardziej intensywne treningi. Zazwyczaj jest to wiek 14-15 lat. To jest dopiero czas na pierwsze „poważne” turnieje.

Podsumowanie

W większości przypadków sukces w sporcie wymaga cierpliwości… Szybkie sukcesy zdarzają się bardzo rzadko. Dlatego zachęcałbym, aby szczególnie na początku przygody z tenisem, skupić się na innych korzyściach niż tylko oczekiwane finansowe bonusy w przyszłości. Tenis daje przede wszystkim wiarę w swoje umiejętności, wzrost pewności siebie, umiejętność pokonywania trudności, chęć podejmowania trudu, aby coś w życiu osiągnąć. Tenis, jak każdy inny sport, to inwestycja, która nie zawsze się zwróci finansowo, ale ukształtuje charakter, nauczy porządkowania swoich spraw w życiu, odpowiedzialności, wytrwałości itd.

Autor: Tomasz Suchorzyński, instruktor tenisa, Toruń

Polecam księżkę:

Polecam książkę "Mama, tata i ja na korcie"